Ilość pakietów promocyjnych ograniczona.
Jakie jest najważniejsze zadanie i rola ojca w wychowaniu? Jak ma wychowywać syna? Co ma robić? Co ma mu przekazać? Pytania te zadaje sobie niejeden ojciec spoglądając na pląsającego po dywanie małego
brzdąca
Można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że swoją rolę w wychowaniu ojciec wyobraża sobie następująco:
1) “Zabezpieczę go materialnie, żeby miał stabilny rozwój, żeby mógł się kształcić i dojść do czegoś w życiu.”
2) “Zabezpieczę mu rozwój emocjonalny. Będę z nim długo przebywał, będę chodził na spacery, a wieczorami czytał bajeczki.”
3) “Nauczę go męskich prac. Poprowadzę do garażu, nauczę posługiwania narzędziami itp.. “
Czy jednak o to tak naprawdę chodzi? Dużym nadużyciem byłoby stwierdzenie, że nie są to zadania ojcowskie. Ale z całą pewnością nie ma wśród nich tego najważniejszego.
Rola ojca w wychowaniu. Ta jedna “idea”
Robert Lewis w książce “Warto być rycerzem” zwrócił uwagę, że głównym zadaniem pana domu jest przekazanie synowi “transcendentalnej idei”. Innymi słowy – chodzi o przekazanie “idei mężczyzny”, “męstwa” i tym samym “ojcostwa”.
Wymienione na wstępie ojcowskie zadania mają raczej charakter zewnętrzny, materialny. Nawet dbałość o właściwy rozwój emocjonalny wiąże się z umiejętnościami, które ślizgają się – jeśli można się tak wyrazić – po zewnętrznych krawędziach duchowości. Z tego względu będą to zawsze cele z “drugiego rzędu”, wypełniane, jak gdyby przy okazji, co nie oznacza oczywiście zgody na ich lekceważenie.
To co mamy przekazać naszym synom, ma przede wszystkim charakter duchowy. Co to jest? Honor, odwaga, nieustępliwość, szlachetność, wielkoduszność, wytrwałość itp. Słowem – ojciec ma na przykład nauczyć jak wytrwałe dążyć do celu i unikać proszenia o pomoc, jednocześnie chętnie oferując pomoc innym. Ów duchowy ideał znajduje przełożenie w zachowaniach zewnętrznych, o których wspomniałem wcześniej, np. opiece materialnej i budowaniu stabilizacji materialnej. W pewnym sensie są one zewnętrznym ucieleśnieniem owej, “transcendentalnej idei”.
Jednakże, tak sformułowany cel, czyli – przekazanie synowi duchowej tajemnicy na temat męstwa, nie może właściwie funkcjonować bez spełnienia pewnego warunku. Warunek ten tak naprawdę jest tym “najważniejszym zadaniem ojca”, któremu wszystkie pozostałe powinny być podporządkowane lub z niego wynikać. Ale zanim dojdziemy do niego, jeszcze jedno pytanie: dlaczego właściwie ojciec ma wypełniać jakąś tam “transcendentalną ideę?”.
Całość w marcowym numerze miesięcznika „Moja Rodzina”.
Ciąg dalszy się tworzy (piszę książkę na ten temat), ale kiedy ona się ukaże, kto to wie?
Serdecznie proszę o ciąg dalszy.