„Bądź arcydziełem nieugiętej woli” – wołał hr. Zygmunt Krasiński. I właśnie jest to książka o przezwyciężaniu siebie, walce z wadami i formowaniu cnót, skierowana do wszystkich, którzy chcą nauczyć się sobie rozkazywać.
Przy jej pisaniu odstawiłem na bok współczesną psychologię. Oparłem się na filozofach klasycznych oraz pisarzach i świętych Kościoła. Okazało się, że znalazłem tam wszystko, co potrzebne jest do wykuwania „nieugiętej woli”.
Książka ma charakter praktyczny, bo pedagogika jest nauką praktyczną. W nawiązaniu do wspomnianych wyżej autorów opracowałem własną, prostą metodę pracy nad charakterem.
Treść książki
W e-booku opisuję metodę i jej poszczególne elementy. Na przykład charakteryzuję postanowienie (rodzaje, cechy itd.), wskazuję w jaki sposób wybrać wadę główną (od której rozpoczynamy pracę); przedstawiam fazy pokusy, czyli analizuję proces odciągający od realizacji postanowienia; opisuję sposoby budzenia motywacji, samokontroli oraz środki specjalne i religijne wykorzystywane w pracy nad sobą.
Czytelnik otrzymuje konkretne wskazówki, między innymi: w jaki sposób poszczególne elementy metody zastosować w walce z wadami: próżnością, chciwością, rozwiązłością, zazdrością, obżarstwem, gniewem, niechęcią do pracy. Jeśli zatem ktoś ma problem z gniewliwością przechodzi do rozdziału dotyczącego wady gniewu i ma w zasadzie gotowy plan pracy. Piszę w zasadzie, bo łatwo dostosuje zawarte tam treści do swojej indywidualnej sytuacji.
DARIUSZ ZALEWSKI „SZTUKA SAMOWYCHOWANIA”, cena 25 zł,
Przejdź do : KLIKNIJ TUTAJ
Książki były składane w programie InDesignie. Jeśli Panowie mogą coś doradzić, w jakich programach konwertować to będę wdzięczny za poradę. Osoba, która składała e-książkę nawet przekonwertowała ją bodaj na epub, ale ja nie mogę tego otworzyć (nie mam odpowiedniego programu) i nie udostępniam, bo nie wiem czy się nie posypał.
Jeśli w przyszłości będą nowe formaty, osoby, które raz zakupiły e-booka – na pewno dostaną go gratis.
Calibre oprócz tego, że konwertuje ebooki to oczywiście pozwala je czytać. Więc na pewno można za pomocą Calibre sprawdzić, czy ten epub jest dobry. Z jakich formatów Calibre potrafi robić konwersje na ebooki to dokładnie nie wiem, nie zgłębiałem jeszcze tego tematu. Na pewno z rtf, html, niektórych pdf, różne formaty ebooków między sobą.
Potwierdzam. W Calibre powinno dać się zarówno otworzyć jak i przekonwertować (szczególnie ten epub do mobi, bo z pdfem raczej będzie problem – przypisy się rozjadą).
Wezmę się za to, ale muszę wygospodarować trochę czasu.
Niestety PDF w Calibri konwertuje tak na ePub, że trzeba praktycznie robić nowy skład. Poszukiwania rozwiązań trwają.
To ja wtrąciłbym, że z mojej perspektywy lepszy byłby format mobi lub prc dla czytników. Nie wiem jak tam sytuacja wygląda z robieniem przypisów, ale czytnik, który mam niestety nie obsługuje epub, a jest to chyba najpopularniejszy czytnik na rynku (Kindle).
Mimo wszystko w PDFie takim jak teraz też nie jest źle. chociaż mogłoby być bardziej komfortowo. Czcionki są duże i strony małe, więc mieści się jakoś na ekranie i jest czytelne z bliska (dot. „Wychować człowieka szlachetnego”).
Fajnie jeżeli pojawiłyby się nowe formaty jakby były do ściągnięcia z Interkursów również dla tych, którzy już kupili wersję PDF.
Prc jest formatem odchodzącym w przeszłość. Otwartym standardem dla wszystkich i coraz bardziej popularnym jest epub.
Mobi jest standardem jakim wymyślił sobie Amazon jako monopolista, by jego książek (ze specjalnymi zabezpieczeniami jakie Amazon stosuje) nie dało się czytać na innych czytnikach niż jego (Kindle). Obecnie większość wydawców stara się publikować zarówno w epub, jak i mobi.
Można łatwo przekonwertować epub do mobi, np. za pomocą programu Calibre.
Autor zapewne pisał swoje podręczniki w jakimś edytorze tekstu, więc nie powinno być problemu z konwersją do epub i mobi za pomocą darmowego programu Calibre. Byłoby miło jakby udostępnił takie pliki dla nabywców pdfa. Ja to nawet mam pdf i książkę papierową, ale trzeciej wersji już nie kupię 😉
Na razie mam tylko takie możliwości. Ale popracuję nad nowymi formatami.
Szkoda tylko, że ebooki są w formacie pdf, a nie dedykowanym dla czytników książek – epub.
Witam,
czy ten nowy ebook jest tą samą „Sztuką samowychowania”, która wyszła dawniej w papierze? Czy są jakieś istotne zmiany (poza okładką)?
To jest wersja elektroniczna tamtego wydania.