.

Lenistwo jest terminem ogólnym, które obejmuje kilka różnych zachowań, będących jego przejawami. Generalnie chodzi o niechęć do pracy, która przyjmuje kilka różnych postaci.

W niniejszym artykule omawiam 6 różnych form (postaci) lenistwa.

1. Lenistwo właściwe

W objaśnieniach do pism św. Tomasza z Akwinu o. Feliks W. Bednarski OP leniwym nazywa człowieka powstrzymującego się od pracy z samej tylko niechęci do niej.

Leniwy nie chce pracować, bo woli wypoczywać. W wersji klasycznej – ma po prostu taką filozofię życia.

W praktyce często doczepiają się do niego inne przyczyny i dlatego może przyjmować poniższe formy.

2. Gnuśność

Gnuśność to lęk przed trudem. Nienawidzi zmęczenia, potu, wysiłku. Woli stan „świętego spokoju”. Jeśli trzeba się w imię czegoś poświęcić, to osobie owładniętej gnuśnością trudno jest zebrać się do walki. Woli iść na ustępstwa.

Przy czym, nie chodzi tu o walkę w sensie męstwa, czyli związaną z zagrożeniem życia. Tutaj na szali leży własny komfort psychiczny i wolny czas. W przypadku gnuśności mamy zatem problem emocjonalny (lęk, obawa przed wysiłkiem i wyjściem ze strefy komfortu).

O ile tchórzostwo jest kapitulacją w obliczu zagrożenia, to gnuśność w pewnym sensie również jest tchórzostwem przed odważnym życiem. Boi się zmian i dążenia do nowych celów.

Jest ona zatem specyficznym nałożeniem się na siebie lenistwa i tchórzostwa. Dodatkowo czasami przypomina acedię oraz prokrastynację (o tym w dalszej części artykułu).

3. Ospałość

Ospałość polega na odkładaniu czy przeciąganiu i celebrowaniu wykonania zadania. Niechęć do pracy sprawia, że jeśli już dana osoba musi ją wykonać, to nie śpieszy się. Robi to ociężale, szuka wciąż różnych „obiektywnych utrudnień” lub organizuje sobie częste przerwy.

Bywa, że dziecko, które nie chce podporządkować się poleceniu rodziców, w końcu ulega, ale w ramach protestu demonstracyjnie celebruje w nieskończoność wykonanie poszczególnych czynności.

Ospałość przyjmuje jeszcze przynajmniej dwie formy:

4. Przedłużanie pracy w nieskończoność, czyli ospałość perfekcjonistyczna

Ten typ ospałości wiąże się z pragnieniem wykonania doskonałego dzieła. Przedłużanie i celebrowanie pracy w tym przypadku nie bierze się z niechęci do niej, ale wręcz przeciwnie – taka osoba stara się wykonać ją „za dobrze”.

Zależy jej na perfekcyjnym, bezbłędnym dziełu i wciąż obawia się, że uzyskany efekt nie będzie zadowalający. W efekcie wciąż opóźnia jego wykonanie. Paradoksalnie pracuje, ale nie ma efektu końcowego i w tym sensie mówimy o ospałości.

Czasami prowadzi to do zniechęcenia i porzucenia zadania.

Perfekcjonizm ma najczęściej źródło w małoduszności. Małoduszny boi się negatywnej oceny innych i stąd ciągle ulepsza swoje dzieło. O ile w przypadku artystów może to czasami dać dobre efekty, to w większości zawodów i codziennych czynności wystarczy osiągnięcie pewnego minimum funkcjonalności.

Ciągłe udoskonalanie, na przykład służbowych pism, nie ma większego sensu, ale teoretycznie może się zdarzyć, że urzędnik dąży do perfekcjonistycznego ulepszenia takiego pisma i spóźnia się z terminami.

5. Odrywanie się od pracy, czyli ospałość prokrastynacyjna

Nowoczesną odmianą ospałości jest prokrastynacja, czyli ciągłe odkładanie wykonania pracy z uwagi na to, że dana osoba traci koncentrację na głównym celu. Przyczyną są najczęściej współczesne rozpraszacze (powiadomienia sms, e-mail, social media itp.).

W tym przypadku podobnie jak w perfekcjonizmie rozum i wola są zgodne – chcą pracować. Jednak rozpraszacze sprawiają, że człowiek ulega różnym pokusom nie-pra-co-wa-nia.

Źródłem jest nadmierna ciekawość, która w umiarkowanej postaci skutecznie motywuje do zdobywania wiedzy, a tu – niestety – tylko odciąga od wykonania zadania.

Przy czym w prokrastynacji można odnaleźć pewien rys gnuśności, czyli niechęci przed trudem. Oto zamiast podejmować działania, które, jakby nie patrzeć, wiążą się z pewnym brakiem komfortu, wybieramy przyjemnostkę, ciekawostkę, która na chwilę ożywi nasz umysł, pobudzi emocje.

I tak przeskakujemy z jednej ciekawostki do drugiej, a czas leci.

6. Acedia

Acedia to specyficzny typ lenistwa, które sięga głębiej w duszę ludzką. Nie chodzi tylko o niechęć do pracy, ale o ogólne zniechęcenie, zwątpienie w sens tego co się robi.

W tym kontekście przypomina gnuśność, która również nie widzi sensu pracy, ale w jej przypadku podstawą zniechęcenia jest lęk przed wysiłkiem. W acedii przyczyna jest można rzec fundamentalna, głębsza, metafizyczna.

O ile w przypadku:

  • lenistwa danej osobie po prostu „nie chce się pracować”;
  • prokrastynacji – „zrobi to zaraz, za chwilę”;
  • ospałości – „robi, ale powoli” (i brak efektów),
  • perfekcjonizmu – „nie może zakończyć, bo uważa, że dzieło jest za słabe, aby pokazać je światu”;
  • gnuśności – „obawia się trudu”,
    to w przypadku acedii „nie robi, bo nie widzi sensu swojej pracy”.

Nie potrafi odpowiedzieć sobie na pytanie: „po co?” i tym samym nie ma motywacji do podejmowania określonych działań. Podstawą decyzji nie jest sfera emocjonalna, ale intelekt, przekonanie (a właściwie jego brak).

(Przy opracowaniu artykułu korzystałem z „Sumy teologicznej” św. Tomasza oraz objaśnień tłumaczy.)

ZAMÓW KSIĄŻKĘ


Zamów: Rozumna dyscyplina
Zamów: Sztuka samowychowania
form
Zamów:Decyduj i walcz!
Zamów: Żelazna wola
Zamów:Nieposłuszne dzieci, posłuszni rodzice
.-----