.
Czy cnoty moralne są ze sobą wzajemnie powiązane, czy są „samotnymi wyspami”? Myśliciele od wieków próbowali odpowiedzieć na to pytanie – z różnym skutkiem. Znalezienie właściwej odpowiedzi wiąże się z wprowadzeniem podziału na cnoty doskonałe i niedoskonałe.
Cnota niedoskonala – samotna wyspa
Cnota niedoskonała to właśnie taka „samotna wyspa”. Uformowana zazwyczaj spontanicznie na podstawie skłonności wrodzonych lub w wyniku przyzwyczajenia.
Na przykład, ktoś w pierwszym kontakcie jest grzeczny, wydaje się, że ma uformowaną cnotę grzeczności i szacunku do drugiego człowieka, ale z czasem okazuje się , że jednak nie potrafi panować nad gniewem.
Skłonność do nadmiernej gniewliwości uderza w grzeczność, podkopuje ją i w efekcie niszczy lub czyni okazjonalną, zależną od nastroju. A co to za cnota zależna od nastroju?
Sprawność moralna nie może zatem na dłuższą metę (o ile w ogóle może) być „samotną wyspą” – musi współgrać z pozostałymi cnotami.
Cnota doskonała, czyli naczynia połączone
Doskonałe cnoty wzajemnie się uzupełniają (św. Grzegorz, św. Augustyn). Tak jak trudno sobie wyobrazić grzeczność bez łagodności (opanowuje gniew), tak trudno zbudować męstwo bez sprawiedliwości, czy umiarkowanie bez roztropności. Takich zależności pomiędzy sprawnościami moralnymi możemy znaleźć więcej.
Praktycznie dotyczą każdej z cnót. Brak którejkolwiek sprawności moralnej jest słabością, która w praktyce podkopuje inne cnoty. Można powiedzieć, że są skazane na ciągłą współpracę, żeby przeżyć. W tym sensie stanowią naczynia połączone.
Spoiwo zwane roztropnością
Ale wzajemnym spoiwem mogą być nie tylko wzajemne korelacje między nimi, ale także konkretne cnoty, nazwijmy je – spoiwa. Wśród cnót naturalnych taką cnotą jest roztropność. Dokonuje ona wyboru właściwych środków i dzięki temu kieruje pozostałymi cnotami, stąd nazwano ją: „woźnicą cnót”.
Używając pewnej ułomnej metafory można powiedzieć, że cnoty bez roztropności, to takie stado ślepych istot, podtrzymujących się wzajemnie przed upadkiem oraz błąkających się po świecie bez celu.
Roztropność wskazuje im kierunek, w którym mają iść.
(Wykorzystano: św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna 1-2, q. 65 i 66)
Szanowny Panie,
Tu mam stale problem jak przełożyć wiedzę na praktykę.
Pozdrawiam,
Anna Pruska Wiszniowska