.
Na stronie edukacja-klasyczna.pl opublikowałem już kilkaset artykułów. Zdaję sobie sprawę, że nowym Czytelnikom trudno jest dotrzeć do starszych tekstów bez dłuższego przeglądania archiwum. Dlatego od czasu do czasu przypominam niektóre tytuły, kierując się określonym kryterium.
Dzisiaj prezentuję 5 publikacji, które moim zdaniem warte są odświeżenia. Tym razem kryterium jest dosyć subiektywne. Wybrałem artykuły, które mają pewną nutę wspomnieniową i przez to są mi bliskie. Jednocześnie, jak zwykle, niosą ważne przesłanie o charakterze pedagogicznym. Zapraszam do lektury.
Gdy katechetka rzuca w ucznia książką
„Pomimo wielokrotnych napomnień oni wciąż rozmawiali i śmiali się głośno, lekceważąc prowadzącą i rozbijając tok lekcji. W pewnej chwili katechetce puściły nerwy, krzyknęła, a w kierunku przeszkadzających poleciał podręcznik, który właśnie trzymała w dłoniach. Książka nie dotarła do adresatów – wylądowała na ławce, tuż obok.”
O tym, czy nauczyciel może się zdenerwować? Czytaj >>>
Krótki traktat o nicnierobieniu
„Słońce, wiatr, grzyby – to element doczesny; wpatrzone gdzieś w zaświaty oczy „dziadunia” – to element wieczny. Starsi ludzie, jak ktoś ładnie napisał, oddychają już wiecznością, dzieli ich od niej cienka szybka.”
O specyficznym stanie ducha, który najłatwiej osiągają starsi ludzie, a który powinien być właściwy wszystkim. Czytaj >>>
Smutne życie czwartoklasisty
„Czwartoklasista z tzw. dobrego domu, z dużego miasta, wiedzie … statyczne życie. Odpowiedzialni rodzice, dbając o środowisko wychowawcze wolą go mieć na oku, więc nie puszczają go przed blok, bo tam – wiadomo – szczególnych wzorców do naśladowania nie ma. Tam grozi mu demoralizacja, ale także napad i pobicie, wpadnięcie pod samochód, a może nawet porwanie (media nakręcają taką spiralę strachu). ”
O tym, jak współczesny świat nie pozwala chłopcom rozwinąć skrzydeł. Czytaj >>>
Strych
„Ciemność przebijały słoneczne smugi, wpadające przez dachowe otwory wentylacyjne. Zapach starego drewna, trocin. W lecie było tam duszno, a po blaszanym, rozgrzanym dachu tupały wrony i kawki. Dom był przedwojenny, więc strych musiał mieć swoje tajemnice. Wabiły nieodkryte skrzynie i zakamarki. W ciemnych kątach czaiły się postacie z dziecięcej wyobraźni. ”
O znaczeniu tajemnych miejsc z dzieciństwa w formowaniu młodego człowieka. Czytaj >>>
Śmierć wrażliwość i wolność
„Wyobraźmy sobie, co stałoby się dzisiaj, gdyby ksiądz w ramach lekcji religii zaprowadził klasę drugo- czy trzecioklasistów na krótką modlitwę do domu, w którym właśnie wystawione są zwłoki zmarłego? ”
O fundamentalnej zmianie mentalności ludzi na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Czytaj >>>