.
Zacznę od końca, tzn. od życzeń, bo pewnie nie każdy (zwyczajem internetowym) doczyta ten tekst do ostatniego wersu. Życzę zatem wszystkim Czytelnikom i Współpracownikom szczerej zadumy przed stajenką betlejemską i spokojnej modlitwy do Narodzonego Jezusa Chrystusa, który niesie prawdziwy Pokój (nie ten światowy) i dzięki swej Łasce może nam go udzielić. Życzę również standardowo: zdrowia, życzliwości ludzkiej i radości w tych dniach i w Nowym Roku.
Z góry dziękuję za wszystkie życzenia, które otrzymam od Państwa.
Artykuły i wykłady
Teraz przejdę do podsumowań i postanowień. W tym roku napisałem 52 teksty, czyli piszę w tempie 1 artykuł na tydzień. Bywały lata, że pisałem więcej, teraz różne obowiązki sprawiają, że nie jestem w stanie skoncentrować się na pisaniu w większym zakresie. (W przyszłym tygodniu przypomnę te artykuły z 2014, które uważam za najlepsze. )
Mniej również jeździłem z wykładami. Nie ogłaszam się i nie narzucam, bo praktycznie poza sobotami (które zresztą nie chcę tracić na dojazdy) nie mam możliwości wykładania. Przyznam też, że w przeciwieństwie do większości ludzi nie lubię podróżować (typowa, zasiedziała „konserwa”).
A już tak całkiem na poważnie, to trzeba będzie nad tym popracować. Zdaję sobie sprawę, że książki tu nie wystarczą, że kontakt z Czytelnikami przez żywe słowo jest ważny. (Ba, niektórzy uważają, że tylko żywe słowo dociera skutecznie.) Zatem to pierwsze postanowienie na Nowy Rok: więcej jeździć! (Postanowienie celowo ma charakter ogólny, a to oznacza, że może być różnie z jego realizacją.)
Kursy internetowe
Nie „wyprodukowałem” w tym roku również żadnego kursu internetowego. Tak ciekawostkowo powiem, że wbrew pozorom, moje starsze kursy w postaci nagrań audio cieszą się sporym zainteresowaniem. Jest wielu Czytelników, którzy za pomocą różnych „empetrójek” słuchaniem nagrań wypełniają swój czas w drodze do pracy i z powrotem do domu. I bardzo dobrze, bo to świetny pomysł, by nie tracić „pustych godzin” w trakcie podróży, czy innych, mniej angażujących zajęć.
Mam zatem drugie postanowienie: nagrać przynajmniej jeden kurs (postanowienie konkretne, myślę, że realne).
Książka
Wreszcie coś, co mi się udało zrobić. Wydałem książkę: „Decyduj i walcz! Podstawy formowania charakteru” i skutecznie ją (przez własną firmę) dystrybuuję. Książka miała już dwa dodruki i pomimo, że nie jest sprzedawana przez wielkie sieci, hurtownie, sprzedaje się całkiem dobrze.
Mój plan (trzecie postanowienie) to tworzyć własną sieć dystrybucji w oparciu o zaprzyjaźnione środowiska i księgarnie. Dlatego zapraszam wszystkich, którzy mają jakiś związek ze sprzedażą i wydawaniem książek, do współpracy. Zwłaszcza, że od przyszłego roku zamierzam swoją stronę sprzedażową uzupełnić o ofertę zewnętrzną, czyli godne polecenia książki o tematyce pedagogicznej, które wpisują się w nurt edukacji klasycznej (czwarte postanowienie).
I ostatnie postanowienie. Pisze się książka. O czym? Ciągle o tym samym. Tylko, że tym razem chciałbym pokazać strategię i praktyczne sposoby kształtowania sprawności moralnych? Słowem – doprecyzuję metodę, którą będzie można upowszechniać tak, jak wiele innych współczesnych metod edukacyjnych. Nową pozycję planuję wydać we wrześniu przyszłego roku.
Myślę, że to najważniejsze postanowienie na 2015 rok i jemu podporządkuję pozostałe.
Podziękowania
Tymczasem dziękuję tym osobom, które pomagają i pomogli mi w dystrybucji książki. Poprzez informowanie znajomych, lajkowanie i udostępnianie na Facebooku (naprawdę widzę to i jestem wdzięczny).
Imiennie chciałbym podziękować tym, z którymi miałem zaszczyt w tym roku współpracować przy różnych projektach:
– Panu Pawłowi Królakowi z Tolle.pl (naprawdę jestem pod wrażeniem organizacji i działania firmy),
– Panom Wojciechowi Łapińskiemu i Krzysztofowi Wareckiemu
– Panu Pawłowi Pomiankowi,
– Pani Natalii Klocek,
– Panu dr Mikołajowi Krasnodębskiemu,
– Panu Pawłowi Tobole-Pertkiewiczowi z Multibook. PL,
– Panu Arkadiuszowi Robaczewskiemu,
– Redakcjom: „Naszego Dziennika” i „Egzorcysty”
– Stowarzyszeniu Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi,
– Panu Krzysztofowi Staniosowi,
– Panu Radosławowi Brzózce,
– Panu Patrykowi Szadkowskiemu.
Przepraszam tych, których być może pominąłem (pamięć już nie ta).
Pozdrowienia z nowym rokiem 2015. Oczekuje z niecierpliwoscia na dalsze Pana teksty.
Ksiazka Decyduj i walcz jest dla mnie jak encyklopedja do ktorej zagladam jak mam problem. Okladka tej ksiazki jest bardzo dobra. Nasze zycie to partia szachow. Mozemy ta partie wygrac, przegrac lub zremisowac. Mimo ze nie jestem juz taki mlody uwazam ze na nauke nigdy nie jest za pozno.
PS.O Pana dzialalnosci dowiedzialem sie z Naszego Dziennika.
Z radością Przeczytałem Pana książkę „Decyduj I walcz”. Jest pozycją wyjątkową, bo mówi prostą prawdę „bez Boga nic uczynić nie możecie”, co w sumie było podsumowaniem całego wykładu. Również z nadzieją oczekuję, aż ukaże się z pod Pana ręki książka traktująca stricte o motywacji w wydaniu klasycznym I chrześcijańskim. Wiem, że poruszył Pan już ten temat czy to na blogu, czy w książce, ale problem zwykłego lenistwa czy braku organizacji czasu jest nader powszechny. Czy jest szansa, aby taka pozycja się ukazała? Pozdrawiam I życzę bożego błogosławieństwa na Święta I w Nowym Roku.
Teraz piszę książkę na inny temat. Zatem w najbliższym czasie tym tematem się raczej nie zajmę.
Życzę realizacji wszystkich czterech postanowień! Z Panem Bogiem.
Przez kilka dni zamierzam drastycznie ograniczyć zaglądanie do Internetu, dlatego moderacja komentarzy będzie również z opóźnieniem.