.

Mam taki odruch: wszystko co jest „trendi” i co jest nachalnie lansowane w mediach, automatycznie budzi moją nieufność. Dzisiaj między innymi jest moda na bieganie. Powie ktoś: co to biedne bieganie winne, że jest „trendi”?

 Rzeczywiście – nic nie mam do biegania. Czasy są takie, że człowiek w swym zasiedziałym życiu potrzebuje trochę ruchu i jeśli wybiera ruch w postaci truchtu, to dobrze. Problem w tym, że tego typu modom towarzyszy pewna medialna otoczka i ten niewinny sport zostaje nagle zaprzęgnięty do ideologicznej kampanii.

bieganieNa chwilę obecną przekaz jest następujący: „człowiek o światłych, nowoczesnych poglądach”, dba o zdrowie i dlatego powinien biegać. „Ciemny”, „zakonserwowany” nie dba o zdrowie i stoi w opozycji do biegania. Wniosek: chcesz być „światły” i „nowoczesny” – biegaj!

Co w takich warunkach ma zrobić osoba, która chciałaby biegać, ale bez wpisywania się w ten propagandowy scenariusz? Innymi słowy: jak w obecnej sytuacji biegać antysystemowo? Jak nie wpisywać się w „trendi”?

Oto pięć zasad antysystemowego biegania:

1. Zachowaj zdrowy dystans

Nie przebieraj się w wymyślne stroje, najmodniejsze dresy, buty itd. Nie trzymaj w ręku markowego bidonu. Słowem – nie poddawaj się modom związanym z joggingiem. Przy czym nie chodzi o to, by konsekwentnie lekceważyć wszystkie gadżety, bo mogą być rzeczywiście przydatne i np. mieć wpływ na zdrowie.

Rzecz w tym, żeby nie obnosić się z nimi przesadnie i nie wpadać w pewną śmieszną manierę „gadżetowego biegacza”. Po prostu – nie daj się zwariować i znajdź tu odpowiedni „złoty środek”.

2. Bądź tajemniczy

Nie opowiadaj wszystkim dookoła, że biegasz. Opowiadanie jest elementem biegowego „trendi”, w który nie powinieneś się wpisywać.

3. Poglądy

Tak jak już wspomniałem propaganda chce wpisać biegaczy w pewien ideologiczny schemat: biegają tylko światli i wykształceni z wielkich miast. Jeśli chcesz być antysystemowym biegaczem nie możesz mieć systemowych poglądów (to tak dla formalności).

4. Pilnuj motywacji

Nie biegaj tylko dla zdrowia, dla „urodności”, ale niech Twoją główną motywacją będzie przełamanie własnych słabości, ćwiczenie wytrwałości i tym samym wzmocnienie charakteru. Nie znaczy to, że masz lekceważyć np. kwestie zdrowotne. Chodzi o to, by motywacje duchowe były na pierwszym miejscu, a zdrowie i tak do nich dołączy!

5. Słuchaj Godzinek, odmawiaj Różaniec

W słuchawkach (w trakcie biegu) niech nie sączy się muzyka czy nawet lekcja angielskiego. Słuchaj Godzinek, a najlepiej, to wyjmij słuchawki i biegnąc odmawiaj Różaniec. Wtedy już na pewno nie będziesz „trendi”.

Czy to wszystko na poważnie? No, tak… Być może tu i ówdzie trochę przerysowują dla efektu (w tych przypadkach przydałoby się mrugnięcie okiem), ale generalnie tak to widzę.

Fot. morgueFile

ZAMÓW KSIĄŻKĘ


Zamów: Rozumna dyscyplina
Zamów: Sztuka samowychowania
form
Zamów:Decyduj i walcz!
Zamów: Żelazna wola
Zamów:Nieposłuszne dzieci, posłuszni rodzice
.-----