Wychowanie w rodzinie jest podstawą wychowania w ogóle. Teraz coraz modniejsza jest rodzina patchworkowa. Ciocia to nowa żona taty, wujek – to nowy tata. W różnych wariantach różnie to wygląda. Bywa, że wujków i ciotek jest więcej niż dzieci.
Te nowe ciocie chcąc nie chcąc pełnią również ważne funkcje wychowawcze w tej „rodzinie”. Pomagają dziecku formować nowe cnoty… np. skromności i czystości. Ale wystarczy tych złośliwości.
Ten tekst jest o prawdziwych ciotkach, wujkach, stryjkach i ich wpływie na wychowanie. Na pierwszej linii frontu są rodzice, na drugiej – zazwyczaj dziadkowie, a gdzieś wokół krążą oni – zapomniani w kontekście wychowania – bracia i siostry rodziców.
Znaczenie ich oddziaływania wychowawczego jest wypadkową ich wyrazistych charakterów oraz czasu jaki spędzają z siostrzeńcami. Jeśli mieszkają blisko, wówczas ich oddziaływanie jest na ogół większe. To im „podrzucali” nas rodzice dzieci, gdy chcieli wyrwać się do znajomych.
Ich twarze utrwaliły się w naszej pamięci z różnych powodów. Gdy powracamy myślą do dzieciństwa napotykamy ich we wspomnieniach, przypominamy sobie ich słowa. Są częścią naszych wspomnień, naszej indywidualnej historii. I choć na co dzień żyjemy zazwyczaj wśród obcych, w decydujących chwilach zwracamy się właśnie do nich – do rodziny.
Poznajmy różne typy
…
Jest to fragment artykułu, który wszedł do książki: ===> „Nieposłuszne dzieci, posłuszni rodzice”.