
.
Współczesne programy oświatowe narzucają pewien kanon wiedzy i umiejętności. Zastanówmy się; czego powinny uczyć się nasze dzieci? Pozostawmy na uboczu kwestie propagandowe i ideologiczne związane z państwowym programami i zastanówmy się: czego, oprócz wiedzy przedmiotowej, powinny jeszcze uczyć się nasze dzieci?
Wiele osób wysyła swych podopiecznych na różne zajęcia dodatkowe. Poniżej propozycje takich zajęć, które tradycyjnie towarzyszyły dobremu wykształceniu.
1. Gra na instrumencie muzycznym

Nauka gry na instrumencie muzycznym była jednym z priorytetów wychowawczych wśród tzw. ludzi „lepiej urodzonych”.
Nie wynikało to tylko z faktu, że kiedyś nie było radia i ktoś musiał przygrywać na fortepianie w długie, jesienne wieczory.
Muzyka ma to do siebie że łagodzi obyczaje, poza tym uczy obowiązkowości, wytrwałości, a także wrażliwości na piękno.
2. Język łaciński
Łacina jest językiem martwym, dlatego młodzież woli uczyć się j. angielskiego. Kiedyś mawiano, że „tam gdzie kończy się łacina, kończy się cywilizacja”. Zaletą łaciny jest to, że jej znajomość ułatwia naukę języków romańskich, pozwala zrozumieć wiele terminów technicznych czy medycznych, a także innych, które weszły do języka polskiego.
3. Savoir-vivre
Przypomnienie o tej umiejętności niektórym wyda się trywialne, ale niestety, znajomość tego, co wypada w danej sytuacji jest dzisiaj w powijakach. Współczesna mentalność widzi w zasadach dobrego zachowania przeżytek, sztuczność, brak spontaniczności. Zapomina, że dobre maniery podnoszą niejako człowieka na wyższy poziom.
4. Sztuka towarzyskiej rozmowy
Pierwotnie umiejętność zabawy (eutrapelia) dotyczyła sztuki prowadzenia dowcipnej rozmowy. Umiejętność takiego dyskursu, czyli tego: „Co? Gdzie? Jak? Kiedy?” wypada mówić, jest sztuką zapomnianą i lekceważoną. Dodatkowo wymaga „obycia” i pewnej błyskotliwość umysłu, która daje łatwość skojarzeń, dowcipnych porównań itp
5. Retoryka
Retoryka niewątpliwie wspiera sztukę konwersacji. Choć w sensie ścisłym koncentruje się na przekonywaniu do swoich racji, a nie na bawieniu pogawędką.
6. Kaligrafia
Umiejętność pisania jest obecnie lekceważona. Przede wszystkim dlatego, że dominuje pisanie na klawiaturze i młodzież nie widzi sensu zdobywania tej umiejętności. Jednak piękne pismo (na przykład reprezentantów starszego pokolenia) budzi podziw. Pomijając aspekt czysto estetyczny, kaligrafia uczy: staranności,wytrwałości, cierpliwości i podobno stymuluje pewne partie w mózgu do większej aktywności.
7. Szermierka lub…
Dziecko powinno też uprawiać jakiś sport, który będzie rozwijał fizycznie, ale też uczył waleczności i wytrwałości. Proponuję szermierkę, gdyż jest to dyscyplina, która ma w sobie pewną szlachetność. Nie upieram się jednak przy niej. Może to być inna forma fizycznej aktywności. Ważne, by oprócz hartowania ciała wzmacniała hart ducha i nie wprowadzała dziecka w destrukcyjne środowisko rówieśnicze.
Problemem oczywiście będą finanse. Nauka gry na fortepianie czy skrzypcach nie jest tania. Innym razem może być kłopot ze znalezieniem nauczyciela (np. „Sztuka towarzyskiej rozmowy”). W ostateczności, gdy możliwa jest kształcenie bez nauczyciela, można podsuwać książki o danej tematyce lub wykorzystać do nauki Internet.
ZAMÓW KSIĄŻKĘ





Swietnie, że Pan o tym napisał (choć i szkoda, że tak krótko!).
JA ciągle dziękuje Panu Bogu że Pan działa, nie poddał się!
Jedni dziękują, inni niekoniecznie. I tak toczy się internetowe życie.